Powiem tak : nie było źle ;) a to zapewne dzięki Wam, bo bardzo porządnie trzymaliście kciuki - dzięki wielkie.
Bluzka jest tworem dziwnym, kombinowanym i improwizowanym :)
... dorabiana , przedłużana... powstała z Angory 2 i Romy , jest ciepła, oczywiście włochata i trochę zawiodła mnie jeśli chodzi o odczucie miękkości - nie gryzie - ale ....taka mało miła jest :)
Ukończyłam też chustę resztkową , która sama zaoszczędziła mi pracy,bo .... włóczka się skończyła dość szybko ;) pozwalam sobie zamieścić zdjęcie , które już pojawiło się na blogu,ale naprawdę niewiele się zmieniło
Czas teraz na spódnicę z Kartopu. Jest to model rozkloszowany więc będzie trwało i trwało zanim zrobię wystarczającą liczbę okrążeń ;)
Pozdrawiam cieplutko
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz