Witam,
Dziś nieco zaległości :)
Nie wiem ,czy to kwestia braku wprawy ,czy taka to włóczka (Kartopu Nubuk) ale przed każdym włożeniem będę chować nitki,nitki,niteczki ...
Miało być z kapturem,ale zabrakłoby mi,po raz kolejny. Miała być tunika, może nawet sukienka,ale poddałam się bez walki i zaczęłam robić podwójną nitką.
Zadowolona jestem,choć wizja była inna :)
Podoba mi się ten wzór :) mogłam modyfikować,dorabiać,poszerzać. Bawiłam się świetnie, tylko te nitki .... małpy niegrzeczne ;)
Pozdrawiam serdecznie
sobota, 30 stycznia 2016
piątek, 29 stycznia 2016
susza ....
Witajcie :)
..................................wena mnie opuściła ,bezczelnie bez zapowiedzi, nie za daleko odeszła........... ale..........
Wiem,co bym chciała,otóż : pożądam rzeczy :
szalonej nieco,
zakręconej,
może być dziwna,
może być cudaczna,
oryginalnej .....
Zaznaczam - będę w niej chodzić ! :)
Praca nad chustą została przerwana,zamiast niespodzianki będzie prucie, ot życie ;) W związku z tym napadło mnie pytanie : co teraz ????? Napadło i powaliło. gdy już się ocknęłam po tym nokaucie,zaczęłam grzebać w Pinterest.
Gdzie ta inspiracja ?
Gdzie to natchnienie ?
Niech to będzie mój anioł stróż ;)
A Wy skąd czerpiecie pomysły ? Z głowy ,gazetek ,z netu ?
Pozdrawiam pogrążona w odmętach pragnień ( a nuż się coś wyklaruje)
..................................wena mnie opuściła ,bezczelnie bez zapowiedzi, nie za daleko odeszła........... ale..........
Wiem,co bym chciała,otóż : pożądam rzeczy :
szalonej nieco,
zakręconej,
może być dziwna,
może być cudaczna,
oryginalnej .....
Zaznaczam - będę w niej chodzić ! :)
Praca nad chustą została przerwana,zamiast niespodzianki będzie prucie, ot życie ;) W związku z tym napadło mnie pytanie : co teraz ????? Napadło i powaliło. gdy już się ocknęłam po tym nokaucie,zaczęłam grzebać w Pinterest.
Gdzie ta inspiracja ?
Gdzie to natchnienie ?
Niech to będzie mój anioł stróż ;)
A Wy skąd czerpiecie pomysły ? Z głowy ,gazetek ,z netu ?
Pozdrawiam pogrążona w odmętach pragnień ( a nuż się coś wyklaruje)
wtorek, 26 stycznia 2016
Komu chusta , komu ? :)
Witam ,
Chust zrobiłam różnorakich sporo,na stanie posiadam osobiście szt.1 :) Nie wiem dlaczego,ale mam głębokie przekonanie ,że chusta uszczęśliwi każdą Niewiastę ,Kobiałkę ,Dziewczę ,Pannę , Przyjaciółkę,Ciotkę oraz Znajomą.
Jak na razie nikt sprzeciwów nie zgłaszał ;)
Wzór zaczerpnięty ze strony http://www.liveinternet.ru/users/4491788/post277190555/
A tu z Rudolfem i bez :) z resztek wszelakich ,jeszcze nie ukończona :)
Lubicie robić dla kogoś ? nie na zamówienie ,ale tak spontanicznie - włóczka i wzór nagle zaczynają do kogoś pasować :) i ten Ktoś jest niejako "towarzyszem" naszej pracy.Ja tak mam często i mam nadzieję ,że nadal nikt obdarowany nie będzie protestował ;)
Pozdrawiam z Rudym R.
Chust zrobiłam różnorakich sporo,na stanie posiadam osobiście szt.1 :) Nie wiem dlaczego,ale mam głębokie przekonanie ,że chusta uszczęśliwi każdą Niewiastę ,Kobiałkę ,Dziewczę ,Pannę , Przyjaciółkę,Ciotkę oraz Znajomą.
Jak na razie nikt sprzeciwów nie zgłaszał ;)
Wzór zaczerpnięty ze strony http://www.liveinternet.ru/users/4491788/post277190555/
Przyznam ,że robi się go szybko - tak szybko ,że łatwo się pomylić,ale o tyle dobrze jest rozpisany,że czasem pruć nie trzeba (ufff...) i zniwelować pomyłkę można sprytnie ;)
Tu włóczka Alize Cotton Gold Batik , chusta nazwana została Krzakiem Bzu :)
Lubicie robić dla kogoś ? nie na zamówienie ,ale tak spontanicznie - włóczka i wzór nagle zaczynają do kogoś pasować :) i ten Ktoś jest niejako "towarzyszem" naszej pracy.Ja tak mam często i mam nadzieję ,że nadal nikt obdarowany nie będzie protestował ;)
Pozdrawiam z Rudym R.
środa, 20 stycznia 2016
Chusta + Kartopu = próba
Ahoj ,
Podjęłam dziś próbę pracy z malutkim szydełkiem, jak malutkim ? 2.0 ? 1.75 ... być może , dla mnie to absolutny szydełkowy hardcore ;) bo to tej pory pracowałam z 4.0 i raz z 6.0 więc to przeskok i skok na głęboką wodę.
Włóczka Kartopu , o której pisałam tutaj
Skromna próbka i cichutkie : taaa dam :)
Wzór wypatrzony na http://crochet200.blogspot.it/2015/02/crochet-shawl.html
Podjęłam dziś próbę pracy z malutkim szydełkiem, jak malutkim ? 2.0 ? 1.75 ... być może , dla mnie to absolutny szydełkowy hardcore ;) bo to tej pory pracowałam z 4.0 i raz z 6.0 więc to przeskok i skok na głęboką wodę.
Włóczka Kartopu , o której pisałam tutaj
Skromna próbka i cichutkie : taaa dam :)
Wzór wypatrzony na http://crochet200.blogspot.it/2015/02/crochet-shawl.html
oraz zmodyfikowany o tajemnicze kuleczki (czyżby pikotki ? ) na
lepiej widoczny ,bardziej czytelny .Podobny do słynnego już Wirusa .Jednak to co zaczęłam - bardziej mi się podoba.
Pozdrowionka
jagodowo - oberżynowo :)
Witam ,
Wreszcie powstał mini komplecik :)
Czapka miała najpierw kształt beretu .... hmmm źle,bardzo źle ;) potem przybrała fason " jestem skrzatem" .... oj porobiłam trochę błędów w ujmowaniu oczek i było dramatycznie nieforemnie , w końcu ( uff,uff ) wyszło co poniżej.
Szalik w mojej wizji jawił się jako długi, malowniczy wąż ,ale ze względu na fason kurtki musiałam zadowolić się krótkim , praktycznym otulaczkiem ;)
Rudolf jest strażnikiem i koneserem włóczki wszelakiej oraz uroczym nadzorcą, czy prace postępują należycie ;)
Włóczka Himalaya Everyday Rengarenk - akryl w najczystszej postaci,który ma się nie machacić innymi słowy - słowy producenta ANTI - PILLING.Pożyjemy , zobaczymy :) Mam jeszcze 2 motki - łącznie 500 m. Co z tego wydziergać ?
Pozdrawiam jagodowo
Wreszcie powstał mini komplecik :)
Czapka miała najpierw kształt beretu .... hmmm źle,bardzo źle ;) potem przybrała fason " jestem skrzatem" .... oj porobiłam trochę błędów w ujmowaniu oczek i było dramatycznie nieforemnie , w końcu ( uff,uff ) wyszło co poniżej.
Szalik w mojej wizji jawił się jako długi, malowniczy wąż ,ale ze względu na fason kurtki musiałam zadowolić się krótkim , praktycznym otulaczkiem ;)
Rudolf jest strażnikiem i koneserem włóczki wszelakiej oraz uroczym nadzorcą, czy prace postępują należycie ;)
Włóczka Himalaya Everyday Rengarenk - akryl w najczystszej postaci,który ma się nie machacić innymi słowy - słowy producenta ANTI - PILLING.Pożyjemy , zobaczymy :) Mam jeszcze 2 motki - łącznie 500 m. Co z tego wydziergać ?
Pozdrawiam jagodowo
sobota, 16 stycznia 2016
Z Nako idzie jako tako ;)
Witam ,
Z racji średniego zaawansowania technicznego , wybieram to co mnie nie przerośnie w trakcie robienia ,bo pruć nie lubię ponad miarę ;)
Mini sweterek wpadł mi w oko na https://pl.pinterest.com/ . Strona jest uroczym złodziejem czasu , niezgłębioną kopalnią wiedzy ,pomysłów i zdjęć. Kopiąc w jednym z korytarzy ;) pt crochet for beginners odszukałam łatwiutki projekt , tym bardziej przyjemny ,że niby to samo ... niby nic ...ale wychodzi zawsze oryginalnie. najlepiej to widać na blogach skąd pochodzą zdjęcia.
Mój został wykonany z Nako Vals. Dla mnie to poezja włóczkowa ;) jeśli widzi się z bliska kolory. Cudo owo to akryl premium - wyższa półka w swojej klasie cenowej - ma delikatny połysk,delikatne jest w dotyku i śmigać można szydełkiem z zachwytem ( mi tam nie trzeba dużo ).Ma 240 metrów i jest dość wydajne. Nie mechaci się - przynajmniej na razie. Podobne jest na pierwszy rzut oka do Himalaya Padisah ,ale jeszcze nie mam porównania - Padisah czeka w kolejce;)
Z racji średniego zaawansowania technicznego , wybieram to co mnie nie przerośnie w trakcie robienia ,bo pruć nie lubię ponad miarę ;)
Mini sweterek wpadł mi w oko na https://pl.pinterest.com/ . Strona jest uroczym złodziejem czasu , niezgłębioną kopalnią wiedzy ,pomysłów i zdjęć. Kopiąc w jednym z korytarzy ;) pt crochet for beginners odszukałam łatwiutki projekt , tym bardziej przyjemny ,że niby to samo ... niby nic ...ale wychodzi zawsze oryginalnie. najlepiej to widać na blogach skąd pochodzą zdjęcia.
Mój został wykonany z Nako Vals. Dla mnie to poezja włóczkowa ;) jeśli widzi się z bliska kolory. Cudo owo to akryl premium - wyższa półka w swojej klasie cenowej - ma delikatny połysk,delikatne jest w dotyku i śmigać można szydełkiem z zachwytem ( mi tam nie trzeba dużo ).Ma 240 metrów i jest dość wydajne. Nie mechaci się - przynajmniej na razie. Podobne jest na pierwszy rzut oka do Himalaya Padisah ,ale jeszcze nie mam porównania - Padisah czeka w kolejce;)
Mój jest taki - nie za duży ,nie za mały - akuratny :)
zamiast rękawów do swetra powstała mini chusta pod szyję
ta inspiracja i wskazówki na stronie http://www.allaboutami.com/post/97114173811/easychunkycrochetsweater
a tu inna myśl twórcza ;) pokazane jest jak się to ma z rękawem i bez http://www.echtstudio.nl/blog/2014/09/the-shrug-blog.html
Może dla kogoś będzie ten pomysł przerywnikiem w dzierganiu, może natchnieniem,może celem dla początkujących ;)
Życzę miłych doznań ,pozdrawiam
czwartek, 14 stycznia 2016
Mam i ja !
Pierwszy zachwyt przyszedł, kiedy zobaczyłam swetry z koła na blogu Swetry Doroty . Nie byłam w stanie tego dokonać na drutach ,płakałam niemal z bezsilności po kolejnej próbie....a swetry krzyczały do mnie : "musisz to mieć !" bez skutku...
Za to kiedy poznałam szydełko ....oooo tu się inaczej sprawy mają :)
inspiracją było zdjęcie
Foto ze strony https://mirincondecrochet.wordpress.com/
Zakupiłam włóczkę Cotton Gold Batik - 55% bawełny 45% akrylu ,gdzie w 100g mamy 330 m. Nitka jest rewelacyjna - miękka, zwarta, sprężysta,kolory melanży przyprawiają o zawrót głowy i nic się temu nie dzieje po praniu. Polecam i sama zapewne zakupię ponownie.
Zaczęłam metodą prób i błędów ( głównie błędów :P ) tworzyć koło. Wiecznie za dużo oczek - więc powstawała fala , aż wreszcie stworzyłam płaski placek i byłam z siebie dumna jak nie wiem co ;)
Jestem więc zadowoloną z siebie posiadaczką narzutki na każdą porę roku :)
Pozdrawiam na okrągło
środa, 13 stycznia 2016
Bardzo szybka chusta
Chusty takowe poczyniłam 2 , lekko łatwo i przyjemnie :)
Asymetria ,zakręt i pożądana wielkość dają mnóstwo możliwości układania jej i noszenia :)
wzór z blogu http://spaziolilla.blogspot.com/
tu wersja powiedzmy wiosenno - jesienna wykonana z resztek Nako Estiva ( żółty ) i hmmm... bogowie raczą wiedzieć cóż tam było dodane, jakiś nieudany zakup za 3.50 w osiedlowej pasmanterii......ooo już wiem : Etamin Yarn Art
tu wersja zimowa z Baby Merino Dropsa. włoczka miękka , sprężysta , świetnie grzeje ,Po praniu leciutko się poluzowały oczka ( co akurat w chuście nic nie przeszkadza ) ,ale się nie rozciągnęła .Kolorki żywe, soczyste i energetyczne ,co przy szarościach obecnej zimy.......przełamuje depresyjność aury .
Pozdrawiam włóczkowo ;)
wtorek, 12 stycznia 2016
Rudolf Białe Skarpety
Rudolf :) pieśni pochwalne mogę pisać :)
Kocię zostało adoptowane ze Schroniska http://www.schronisko.krakow.pl/ po wielomiesięcznych oględzinach kotów : małych,dużych,starych,młodych, pręgowanych,łaciatych, wesołych ,smutnych,zdrowych i chorych .
Był to zwierz malutki ( 2 m-ce) tak spragniony ludzkiego ciepła i obecności,że gdyby mógł , to przeniknąłby przez najmniejszą szparkę by to zdobyć . Rozdarty niemożebnie , pchający się na ręce , a do tego w nieustannym ruchu.
Dziś Rudolf jest szalejącym młodzieńcem doskonale wkomponowanym w Rodzinę , nadającym kolorytu każdej czynności.Mruczy kiedy tylko się go dotknie , a przy jedzeniu - to już wirtuozeria.
..........tak to jest .......... wchodzi się do Schroniska i serce rwie się do każdego z napotkanych tam zwierząt. Realizacja hasła " NIE KUPUJ - ADOPTUJ " jest wybawieniem dla mieszkańców schronisk - od smutku,strachu , samotności, niespełnionych nadziei, depresji.
Zachęcam , jeśli tylko przyjdzie Wam kiedyś chęć ,będziecie mieć możliwości , wesprzeć takie miejsce - działajcie :) pomoc - tu akurat lokalnie - Kraków i okolice, formy pomocy są różnorakie ,można dostosować je do własnych predyspozycji.
tu Rudolf stawia pierwsze kroki w domu ...nieśmiałe wpierw ,a później coraz to bardziej rozbrykane i radosne :)
Rosnę , przystojny się robię - to mogę pozować do zdjęcia 2 sekundy i ani chwili dłużej ;)
oooooooo a tu odsypia Sylwestra ( na szczęście huk wystrzałów nie był dla niego czymś przykrym i nie bał się )
niedziela, 10 stycznia 2016
Niekoniecznie po kolei
Tytuł : szydełko i spółka z o.o. na szczęście pozostawia pełną swobodę w publikacji postów.
Nie mam ambicji popełnić bloga tylko o szydełku, technikach ,wzorach i wełence ,bo za mało wiem ,za mało włóczki przerobiłam i nie dorastam do pięt zdecydowanej większości robotkoholiczek chylę czoło w szacunku dla ich osiągnięć.
Nie mam ambicji popełnić bloga tylko o szydełku, technikach ,wzorach i wełence ,bo za mało wiem ,za mało włóczki przerobiłam i nie dorastam do pięt zdecydowanej większości robotkoholiczek chylę czoło w szacunku dla ich osiągnięć.
Syndrom drugiego rękawa
Gdzieś wyczytałam tak akuratnie pasujące określenie ...
Moi Drodzy nic dodać , nic ująć :P
Aktualny mój problem to niechęć do chowania nitek - apeluję - nitki chowajcie się same !!!
Jakoś nie chcą .... a szkoda , bo przy takim wzorze jak poniżej i dwóch kontrastowych kolorach - przydałaby się nitkowa dyscyplina :)
Drugi Rękaw cierpliwie czeka na początek żywota :)
Włóczka Kartopu tzw.efekt zamszu ...aaaa i owszem: miękka, miła, z bardzo króciutkim włoskiem ,gęstym i sprężystym - nie znosząca sprzeciwu ,czyli prucia - jeśli tylko zrobi się z niej zbyt ciasno ;) Zdobyła moje serce - wiec bez wyrzutów sumienia - zakupiłam 2 motki
Moi Drodzy nic dodać , nic ująć :P
Aktualny mój problem to niechęć do chowania nitek - apeluję - nitki chowajcie się same !!!
Jakoś nie chcą .... a szkoda , bo przy takim wzorze jak poniżej i dwóch kontrastowych kolorach - przydałaby się nitkowa dyscyplina :)
Drugi Rękaw cierpliwie czeka na początek żywota :)
Ja również cierpliwie oczekiwać będę na przypływ mocy - niech Drugi Rękaw powstanie ku chwale dzieł ukończonych :) Pozdrawiam Każdego cieplutko
Prolog w oszołomieniu
Otóż.... nie zdawałam sobie sprawy ,że
a) wymyślenie tytułu może być takie trudne ,
b) tworzenie czegoś na komputerze może być tak pasjonujące,
c) prowadzenie bloga może być zaraźliwe .... że szydełkowanie to wirus ... oooo to wiedziałam
Na wszelki wypadek winą obarczam
Jolę http://starykolowrotek.blogspot.com/ , która właśnie dopiero co , zaczęła ... oraz Niki http://dominikabojrczuk.blogspot.com/ dającą natchnienie do wielu działań :)
Oczywiście na dzień dobry - DZIĘKUJĘ Wszystkim Moim Dobrym Duszkom <3 : energicznym ,szalonym i zawsze obecnym :) Bez Was nic by się nie dokonywało !!!
a) wymyślenie tytułu może być takie trudne ,
b) tworzenie czegoś na komputerze może być tak pasjonujące,
c) prowadzenie bloga może być zaraźliwe .... że szydełkowanie to wirus ... oooo to wiedziałam
Na wszelki wypadek winą obarczam
Jolę http://starykolowrotek.blogspot.com/ , która właśnie dopiero co , zaczęła ... oraz Niki http://dominikabojrczuk.blogspot.com/ dającą natchnienie do wielu działań :)
Oczywiście na dzień dobry - DZIĘKUJĘ Wszystkim Moim Dobrym Duszkom <3 : energicznym ,szalonym i zawsze obecnym :) Bez Was nic by się nie dokonywało !!!
Subskrybuj:
Posty (Atom)